Kierująca pracami Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła, że do UE wpłynął Polski Krajowy Plan Odbudowy. Dzisiaj w Sejmie odbędzie się głosowanie w tej sprawie.

Dzisiaj Sejm zajmie się głosowaniem nad Krajowym Planem Odbudowy. Jest to kluczowy dokument z perspektywy uzyskania przez Polskę pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Każdy kraj członkowski UE musi przygotować taki plan, a następnie przesłać go do Komisji Europejskiej.

W poniedziałkowy wieczór von der Leyen potwierdziła, że do KE wpłynął polski KPO.

Wczoraj po południu poinformował o tym także rzecznik rządu Muller. Dzisiaj Mateusz Morawiecki ma spotkać się z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim w celu dyskusji na temat Funduszu Odbudowy i wdrażania unijnych środków.

- Dokument na ten moment jest zamknięty, tzn. nie podlega weryfikacji. Dlatego odwlekanie głosowania, decyzji w tej sprawie czy ratyfikacji jest nieuzasadnione, bo z naszej inicjatywy nic w tym dokumencie już się zmienić nie może - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

Koalicja Obywatelska domaga się przełożenia posiedzenia Sejmu i odroczenie go o 14 dni tj. do czasu poznania ostatecznej wersji Krajowego Planu Odbudowy. Motywowane jest to zwiększeniem "transparentności prac Sejmu oraz poszerzeniem wiedzy posłów na temat ostatecznego kształtu Krajowego Planu Odbudowy".

Koalicja Obywatelska nie zdecydowała jeszcze, jak zachowa się w trakcie głosowania. Głosy wewnątrz klubu mają być podzielone - część posłów domaga się głosowania przeciwko, a część wstrzymania się od głosu.

Lewica zaś, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, poprze Fundusz Odbudowy.

- Zapowiedzieliśmy, że poprzemy Fundusz, jeśli nasze warunki znajdą się w ostatecznej wersji Krajowego Planu Odbudowy, a rząd prześle go do Brukseli. Po potwierdzeniu, że Komisja Europejska otrzymała Plan Odbudowy uwzględniający nasze postulaty, we wtorek poprzemy ratyfikację - powiedział Adrian Zandberg.

Fundusz Odbudowy może liczyć również na poparcia Porozumienia Jarosława Gowina. Głosowanie za KPO zapowiedział także lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Głosowanie przeciwko konsekwentnie zapowiada Solidarna Polska.

- Nasze stanowisko w tej sprawie jest znane od grudnia i się nie zmieniło. Nie zmieniły się też argumenty związane z tym, dlaczego nie możemy poprzeć takiego kształtu budżetu unijnego - powiedział Sebastian Kaleta z ugrupowania Ziobry.

jkg/pap