Podczas dzisiejszego posiedzenia Sądu Najwyższego sędzia Izby Kontroli SN Maria Szczepaniec zapytała prokuratora generalnego Adama Bodnara czy skoro ważność wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 roku zatwierdzała wspomniana Izba, to kwestionujący jej status Bodnar , który uzyskał wówczas mandat senatorski, czuje się „wadliwie wybranym senatorem, tzw. „neo-senatorem”?
„Wówczas pan nie protestował” – przypomniała przedstawicielka Izby Kontroli SN.
Adam Bodnar nie chciał odpowiedzieć na pytanie sędzi Sądu Najwyższego.
„Straszna kompromitacja Bodnara przed Sądem Najwyższym. Zderzył się ze ścianą – Sąd Najwyższy nie zgadza się na bodnaryzację prawa. Bodnar nie odróżnia rozpoznania protestu od stwierdzenia ważności wyboru. Prokurator Generalny jest uczestnikiem postępowania w sprawie rozpoznania protestu, a nie w sprawie ważności wyboru” – skomentował występ ministra Bodnara przed Sądem Najwyższym poseł PiS Andrzej Śliwka.