- Płód to płód. Zostanie człowiekiem, gdy się urodzi i będzie dysponował pewnymi prawami. Jeśli kobieta nie może zaakceptować swojej ciąży, to ma prawo do jej przerwania - mówiła na antenie Polskiego Radia 24 Wanda Nowicka

- To czy płody są ludźmi to kwestia ideologiczna. Płód to płód. Będzie człowiekiem, jak będzie urodzony i będzie dysponował pewnymi prawami - mówiła posłanka.

- Jeśli kobieta nie może zaakceptować swojej ciąży, to ma prawo do jej przerwania. Powinna mieć to prawo. W Polsce jest z tym bardzo poważny problem. Jeżeli jest konflikt w podejściu do ciąży między kobietą a mężczyzną, którzy poczęli dziecko, to kobieta ma decydujący głos - podkreśliła.

Według niej, aborcja to nie "zabijanie".

- Nie akceptuję tego języka. Kobieta nie ma praktycznie żadnego prawa do zadecydowania o własnym ciele. Do 12. tygodnia ciąży kobieta powinna mieć prawo do decyzji - zaznaczyła. 

Polityk Lewicy odniosła się również do praw zwierząt.

- Bliskie mi jest podejście, że musimy uznawać prawa zwierząt w większym zakresie, niż to miało miejsce do tej pory. Prawo do niecierpienia, prawo do szeroko rozumianej godności... Żeby zwierzęta były szanowane, a ich status prawny się podnosił - mówiła Wanda Nowicka.

- Większość społeczeństwa podziela wrażliwość, że nie można znęcać się nad zwierzętami. Pewne nawyki w kulturze odnoszące się do zwierząt powinny być zmieniane - podkreśliła posłanka Lewicy.

 

 

 

bz/polskieradio24.pl