Monika Zbrojewska zajmowała się karami za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Teraz sama została za to zatrzymana.  

Zbrojewska trafiła do łódzkiej izby wytrzeźwień w piątek. Wiceminister sprawiedliwości miała we krwi ponad 2 promile alkoholu.

Co ciekawe, w przeszłości minister Zbrojewska opowiadała się za łagodniejszym traktowaniem pijanych kierowców i rowerzystów. Kilka lat temu mówiła, że słuszną zmianą w kodeksie karnym jest wprowadzenie paragrafu, według którego sędziowie nie będą musieli karać pijanych rowerzystów zakazem prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych. Pijany rowerzysta miałby więc np. mieć zakaz jazdy jedynie na rowerze. 

Z kolei jeszcze w tym roku, w odpowiedzi do jednej z interpelacji poselskich, która  dotyczyła zwiększenia wymiaru kary za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym mówiła, że surowsze karanie "nie stanowi efektywnego i uzasadnionego rozwiązania". Jednak kilka miesięcy temu  mówiła, że kierowcom, którzy zabili pod wpływem alkoholu trzeba m.in. "wydłużyć środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów" i uderzyć ich po kieszeniach.

Zbrojewska jest doktorem nauk prawnych, autorką ponad stu publikacji m.in. z zakresu prawa karnego. Jej doktorat był poświęcony instytucji dobrowolnego poddania się karze.

KJ/fakt24.pl