Rozmowa została zarejestrowana w restauracji Sowa i Przyjaciele. Miała miejsce w czasie, kiedy ważyły się losy Lasów Państwowych i kiedy konsultowano projekt nałożenia daniny na państwową firmę..

Oto fragment dialogu przytoczony przez portal niezalezna.pl:

Gawłowski: Maciek [minister środowiska Maciej Grabowski] do mnie mówi: chodź ze mną na spot­kanie ze związkami zawodowymi. Pytam: chcesz mieć dobre spotkanie czy zje…ne? On mówi: no nie, no, raczej dobre. Ja mówię: To idź sam! Tak, kurde, to jest – powiem to uczciwie – co nowy minister, jest spotkanie ze związkami i ja tam jestem. Po ch... ja tam mam iść po raz czwarty!

Wawrzynowicz: Kwiatek do kożucha. Cztery godziny pier...lenia o niczym.

Gawłowski: O niczym. Beznadziejne pensje, beznadziejne coś tam, skargi – niech spier...lają!

I chyba w tym samym tonie wiceministrowie i rząd PO wypowiada się o górnikach-związkowcach. Oto nasza rządząca klasa polityczna!

mod/Telewizja Republika