Emil Czeczko też pluł na Polskę. Mówił nieprawdę, że kazali mu strzelać do tych niby-uchodźców. Dziwią mnie takie osoby, czuję pewien niesmak, bo jednak Stuhr wychował się w „tym kraju” i wiele mu zawdzięcza. Możemy wiele mówić, że te rządy są takie i owakie, że coś nam się nie podoba. Ale jesteśmy Polakami, tak?” - mówi w „Wywiadzie z chuliganem” Wojtek Wardejn, muzyk zespołu Długi Dystans i syn aktora Zdzisława Wardejna.

Jak dowiadujemy się, Maciej Stuhr podający się za człowieka niezależnego i bezstronnego, kilka lat temu zagrał twardziela w rosyjskim serialu „Bezsenność”. Warto podkreślić, że „zarobki w rosyjskich filmach są kilkakrotnie wyższe niż w polskich. To dlatego, że Władimir Putin postawił w na wsparcie kinematografii, a kilkanaście lat stanął nawet na czele rządowego biura rozwoju przemysłu filmowego” – czytamy na portalu niezalezna.pl

Gość Piotra Lisiewicza skomentował m.in. ataki Macieja Stuhra na Polskę.

- Jak klepie takie głupoty, że w Polsce jest tyrania, to powiem szczerze, nie mam ochoty tego słuchać! - stwierdza muzyk.

Maciej Stuhr, co warto przypomnieć, w obrzydliwy sposób kpił z ofiar tragedii smoleńskiej.

Reżyser Marek Moss ocenia, że popularność Stuhra wynikała z faktu, że rosyjscy widzowie utożsamiaja go z młodym Władimirem Putinem.

Jakbym nie wiedział, kim on jest, tak jak zapewne większość Rosjan, to bym pomyślał, że to taki syn Putina” – powiedział reżyser w rozmowie Super Expressem.

Władimir też się lansuje na twardziela, a wygląda bardzo przeciętnie” - dodał.

Może właśnie stąd Rosjanie są zachwyceni Maćkiem i zatrudniają go, bo widzą w nim takiego Władka za młodu” - stwierdził.

Poniżej rozmowa o aktorach i czasach PRL, pełna ironii i poczucia humoru.

mp/niezalezna.pl/radio poznań