"Największym prezentem dla Putina wcale nie jest wygrana Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Największym prezentem dla Putina były rządy Platformy Obywatelskiej i PSL, a więc partii, które właśnie straciły władzę. Zastąpił ich Jarosław Kaczyński, czyli największy koszmar Putin" - ocenia Dawid Wildstein na łamach portalu "Wirtualna Polska".

Wildstein próbuje odpowiedzieć na pytanie, jaka władza jest w Polsce najbardziej na rękę Władimirowi Putinowi, a jaka będzie dla Moskwy najgorsza. Jego zadaniem trzeba najpierw wskazać na trzy cele, które Rosja chciałaby w Polsce osiągnąć. Tak o tym pisze:

"Na czym najbardziej zależy prezydentowi Rosji w kontekście naszego kraju? Wyliczyłbym trzy główne cele Putina. Zniszczenie polskiego bezpieczeństwa energetycznego i możliwie duże uzależnienie Polski od surowców rosyjskich. Jak największe zinfiltrowanie naszego państwa agentami, czyli jak najsłabsza ochrona kontrwywiadowcza Polski. I wreszcie kontekst geopolityczny, czyli możliwie jak największe odizolowanie Polski na arenie międzynarodowej".

Według Wildsteina nie ma wątpliwości, że wynika stąd, iż największym koszmarem dla kremlowskiego dyktatora jest w Polsce właśnie władza Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarz jest przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość ma dużą szansę uzdrowienia zwłaszcza polskich służb specjalnych. "PiS w deklaracjach wciąż podnosi problem służb oraz konieczność zreformowania kontrwywiadu. Czy uda się te obietnice zrealizować? Czas pokaże, ale już dzisiaj wiadomo, że gorzej być nie może, a PiS jest przynajmniej szansą na zmianę patologicznego stanu rzeczy, co na pewno nie ucieszy Putina i chłopaków z GRU, którzy podczas rządów PO regularnie musieli z radości otwierać szampana" - pisze Wildstein.

Autor wskazuje następnie, że całkowicie absurdalne są zarzuty pod adresem Prawa i Sprawiedliwości, według których ugrupowanie to mogłoby osłabić pozycję międzynarodową. Będzie raczej odwrotnie, a to dzięki zdecydowanemu poparciu dla NATO żywionemu przez Jarosława Kaczyńskiego oraz planom PiS odbudowy siły w regionie.

kad/wp.pl