Konserwatywny think tank Illinois Policy Institute ujawnił, że władze stanu wydały ponad milion dolarów na promocję rozwiązłego seksu. Na ich polecenie wyprodukowano ponad 4 miliony prezerwatyw, które będą rozdawane na terenie całego stanu. Co więcej zadbano, by prezerwatywy były markowe i w rozmaitych kolorach, by bardziej zachęcać mieszkańców stanu do korzystania z akcji.

Władze zamówiły także 374 tysiące butelek różnozapachowych lubrykantów. Łącznie przeznaczono na te cele nieco ponad milion dolarów.

Program promocji rozwiązłości jest rozpisany jedynie do końca 2014 roku. Jest możliwe, że w przyszłości zostanie powtórzony.

Prezerwatywy i lubrykanty będzie można odbierać w takich miejscach jak centra kultury, a nawet… chrześcijańskich ośrodkach zdrowia.

Ciekawe, czy polski rząd, oświecony europejskimi wytycznymi i standardami WHO, podejmie podobne kroki? W końcu kilka milionów złotych za walkę z wartościami chrześcijańskimi to niewielka cena!

Pac/lsn