Dla Parlamentu Europejskiego, a przynajmniej jego lewej części, nie ma najmniejszej różnicy między symbolem chrześcijaństwa, jakim jest krzyż, a burką. Taki wniosek należy wyciągnąć z faktu, że chcieliby oni w przestrzeni publicznej zakazać tak jednego, jak i drugiego – donosi portal pch24.pl za Katolisch.de.

Słyszmy na szczęście także głos rozsądku. Przeciwko takiemu zakazowi jest między innymi Peter Liese, chadecki eurodeputowany z Niemiec. Wyraźnie zaznacza on, że „W żadnym razie nie można zrównywać ze sobą burki i innych form całkowitego zakrywania ciała z żydowską jarmułką, chrześcijańskim krzyżem czy strojem zakonnym”.

Istnieje na szczęście duża szansa, że raport, wedle którego państwom członkowskim UE miałaby zostać odebrana możliwość zmiany prawa pracy w kontekście noszenia symboli religijnych, zostanie zablokowany. Przeciwko niemu występuje Europejska Partia Ludowa. Jeśli wraz z nią zagłosują przeciwko raportowi także inne ugrupowania konserwatywne – najpewniej nie uda się przeforsować regulacji w obecnym kształcie. Głosowanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

dam/pch24.pl/Fronda.pl