„Duże trzęsienie ziemi. Całe ściany chodziły w miejscowości Bogumiłowice i Kielczygłów” – taką informację otrzymało wczoraj radio RMF FM. Okazuje się, że przyczyną „trzęsienia ziemi” było silne tąpnięcie w kopalni Bełchatów na polu wydobywczym Szczerców. Wstrząsy odczuwano w okolicznych miejscowościach przez kilkanaście sekund.

Do wydarzenia doszło około godziny 17:30. Jeszcze wczoraj nie były znane według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi żadne szkody tym spowodowane.

W ocenie Śródziemnomorskiego Centrum Obserwacji Sejsmicznych, wstrząs miał siłę 4,3 w skali Richtera. „W chwili obecnej prowadzone są prace, mające na celu sprawdzenie stanu technicznego urządzeń elektrowni i kopalni. Trwają obliczenia, których zadaniem jest doszczegółowienie epicentrum i mocy wstrząsu, na podstawie danych zbieranych ze stacji pomiarowych rozlokowanych w terenie. Po zaistniałej sytuacji KWB i Elektrownia Bełchatów pracują w sposób niezakłócony. Wstrząs nie spowodował żadnych szkód w obu zakładach” – napisała na swojej stronie Polska Grupa Energetyczna.

bjad/rmf24.pl