Rafał Trzaskowski zaliczył dziś w trakcie spotkania z wyborcami serię porażających wpadek. Najpierw nie wiedział kiedy był posłem, potem z kolei twierdził, że nie przypomina sobie żadnego głosowania w sprawie obniżenia wieku emerytalnego. Słowami Kandydata KO załamani są nawet dziennikarze Onetu czy serwisu wyborcza.pl.

Wczoraj Trzaskowski zapewniał, że jeśli zostanie prezydentem, zawetuje każdą ustawę, która będzie chciała podnieść wiek emerytalny. Dziś o tę kwestię zapytano go ponownie w jednej z mazurskich wsi. Przypomniano mu, że cztery lata temu głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego i zapytano, jakie jego stanowisko jest dzisiaj.

Trzaskowski pewny swego wypalił, że cztery lata temu nie zasiadał w ławach poselskich. Tyle tylko, że nie miał racji. Nieco później stwierdził, że owszem – był posłem cztery lata temu, jednak w sprawie wieku emerytalnego głosowania nie było. Tu ponownie minął się z prawdą.

Dziennikarka Onetu i „Faktu” Agnieszka Burzyńska stwierdziła:

Rafał Trzaskowski w grudniu 2015 roku głosował za odrzuceniem projektu obniżającego wiek emerytalny w pierwszym czytaniu, a w listopadzie 2016 roku zagłosował przeciwko przyjęciu ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego. RT i jego sztab ma poważny problem”.

Z kolei Jacek Gądek z gazeta.pl jasno ocenił, że Trzaskowski zaliczył dziś „serię wtop”.

dam/twitter,niezalezna.pl