Z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 w niedzielę zmarła czeska wokalistka Hana Horka. Media donoszą o przerażających okolicznościach, w jakich zakaziła się koronawirusem. Miała zrobić to celowo, aby uzyskać status ozdrowieńca i uniknąć restrykcji sanitarnych.

57-letnia piosenkarka od 1985 roku występowała z zespołem Asonance.

- „Nie chcemy wierzyć w to, co się stało. Ale będziemy musieli”

- napisali muzycy po śmierci artystki.

Czeskie media donoszą, że piosenkarka celowo zakaziła się koronawirusem, chcąc uzyskać status ozdrowieńca i uniknąć restrykcji bez konieczności przyjęcia szczepionki. Jej syn Jan Rek napisał w mediach społecznościowych, że kobieta źle się poczuła na spacerze i położyła się do łóżka. Potem „udusiła się w jakieś 10 minut”. O śmierć matki Rek obwinia antyszczepionkowców.

- „Gardzę wami”

- zwrócił się w stronę przeciwników szczepień dodając, że „mają krew na rękach”.

Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie
A światłość wiekuista niechaj Jej świeci
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym
Amen!

kak/tvp.info.pl