To zdjęcie okazało się być prawdziwym ciosem w serce pogrążonej w żałobie Platformy Obywatelskiej. Kiedy Borys Budka wciąż nie pogodził się jeszcze ze wspólnymi negocjacjami rządu i Lewicy, zakończonymi porozumieniem ws. KPO, Adrian Zanberg opublikował… zdjęcie z hot-dogiem z Orlenu. W siedzibie PO po prostu zawrzało!

Platforma Obywatelska zawzięcie atakuje Lewicę od 27 kwietnia. Wtedy to liderzy Lewicy osiągnęli porozumienie ze Zjednoczoną Prawicą ws. Krajowego Planu Odbudowy i zadeklarowali poparcie dla ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Głosowanie w Sejmie odbyło się w ub. wtorek. Najważniejszy projekt Unii Europejskiej został przyjęty przez polski Sejm bez poparcia Koalicji Obywatelskiej, która wstrzymała się od głosu.

Kiedy Platforma nie pogodziła się jeszcze z tą „zdradą”, Adrian Zandberg zadaje jej kolejny cios. Zrobił coś, co dla polityków PO jest gorsze nawet od obejrzenia „Wiadomości” w TVP… zjadł hot-doga na stacji Orlenu i w dodatku pochwalił się tym w internecie.

- „Chwila przerwy na wegańskiego hotdoga i jedziemy dalej. Kolejny przystanek - Siedlce!”

- napisał Zanberg na Twitterze, publikując zdjęcie sprzed stacji Orlenu.

Politycy Koalicji Obywatelskiej uderzyli natychmiast.

- „Proponuję iść za ciosem. Po przekąsce u Obajtka, obiad u Przyłębskiej”

- pisze Borys Budka.

- „To ta spółka, która zwolniła już 4 naczelnych gazet regionalnych?”

- próbuje ukąsić Katarzyna Lubnauer.

kak/Twitter