W składzie rosyjskiej delegacji na niedawne rozmowy NATO–Rosja widać było nagromadzenie osób powiązanych bezpośrednio z rosyjskimi służbami specjalnymi” – informował w piątek na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Precyzuje też z jakich rosyjskich służb pochodzili rosyjscy uczestnicy rozmów.

Strona już od jakiegoś czasu nie kryje się z wieloma działaniami prowadzonymi przeciwko NATO oraz w innych swoich operacjach. Jednak wysłanie na negocjacje osób oficjalnie powiązanych z rosyjskimi specsłużbami stanowi pewne nowum.

W składzie rosyjskiej delegacji na niedawne rozmowy NATO–Rosja widać było nagromadzenie osób powiązanych bezpośrednio z rosyjskimi służbami specjalnymi” napisał Żaryn.

Jak dodał, chodzi o członków GRU – Głównego Zarządu Wywiadowczego oraz SWR – Służbę Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej.

Wysłanie ludzi GRU czy SWR na rozmowy z przedstawicielami NATO pokazuje konfrontacyjną postawę Rosji oraz sugeruje, że Kreml chce realizować inną niż oficjalną agendę” – stwierdza Stanisław Żaryn.

Jak ocenia rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, takie działania Rosji muszą być odbierane jako próba destabilizacji wschodniej flanki NATO.

Działania Kremla wobec Zachodu pozostają wrogie i muszą być oceniane jako próba destabilizacji wschodniej flanki NATO” – czytamy.

mp/twitter