Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uznała, że materiał wyemitowany 20 lutego br. w programie „Jan Pospieszalski: Bliżej” poświęcony sytuacji na Ukrainie zawierał zbyt drastyczne sceny.

„Niedopuszczalne jest skupianie przekazu na wyrazistym i dokładnym pokazywaniu krwawych ran czy scen śmierci, wyróżnianie jej np. poprzez stosowanie zbliżeń czy powtórzeń. Publiczne pokazywanie śmiertelnych ran, ludzi poległych banalizuje śmierć i odbiera jej głęboki duchowy sens” - czytamy w komunikacie KRRiT.

Wysokość kary, jaką nakłada KRRiT jest uzależniona od wysokości rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością przeznaczoną do nadawania programu lub od przychodu nadawcy. Biorąc pod uwagę fakt, że w 2013 roku TVP osiągnęła roczny przychód w wysokości 1,4 mld zł, maksymalna kara mogła wynieść nawet 143 mln zł.

Telewizja Polska zamierza złożyć odwołanie od decyzji KRRiT. „Będziemy się odwoływać więc nie komentujemy” - ucina rozmowę z portalem Wirtualnemedia.pl Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP.

MaR/Wirtualnemedia.pl