Pracownicy ambasady kanadyjskiej oraz aplikujący o wizę interesanci mogli dziś zapoznać się z polityką państwa kanadyjskiego wobec nienarodzonych dzieci. Około 150 osób pikietowało przed płotem ambasady z banerami ukazującymi prawdę o skutkach dozwolonej tam bez ograniczeń aborcji oraz przeciw uwięzieniu Mary Wagner. Ta bohaterska obrończyni życia za próby odwodzenia matek od zabicia ich dzieci została w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia kolejny raz aresztowana i osadzona w zakładzie karnym w Vancouver.

W pikiecie wzięli udział m.in. Jacek Kotula i Przemysław Sycz, którzy za mówienie prawdy o aborcyjnym obliczu szpitala Pro Familia w Rzeszowie, są obecnie nękani procesami sądowymi. Był także ksiądz Piotr Bałtarowicz, który wspierał Mary w więzieniu organizując dla niej wizytę kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Stawili się także politycy: senator Zdzisław Pupa, posłowie Stanisław Kogut i Stanisław Pięta.

Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-prawo do życia odczytał list otwarty do premiera Kanady, który następnie złożono w ambasadzie. "Apelujemy do Pana o podjęcie kroków o natychmiastowe uwolnienie Mary Wagner, która, wspólnie z Lindą Gibbons, dźwiga dziś na swoich barkach honor Kanady" – napisała Fundacja Pro w liście. Nie zabrakło także wzmianki o tym, że określanie zabijania dzieci mianem działalności gospodarczej budzi wśród Polaków najwyższe zdumienie.

Obecny na pikiecie prof. Zbigniew Stawrowski w swoim wystąpieniu wskazywał na absurdy konstytucji Kanady, która w dzieciach przed narodzeniem nie widzi ludzi i pozwala na ich bezkarne zabijanie.

Pikieta zakończyła się wspólnym odmówieniem Różańca w intencji zakończenia aborcyjnego horroru w Kanadzie i uwolnienia Mary i Lindy.

Kolejna pikieta za miesiąc, już teraz serdecznie na nią zapraszamy.

Fundacja Pro/Stopaborcji.pl