Absurdy politycznej poprawności i tyranii środowisk LGBT mocno dają się we znaki autorce książek o Harrym Potterze. J. K. Rowling nie wystąpi w produkowanym przez HBO programie „Powrót do Hogwartu”, który wpisuje się w świętowanie 20. rocznicy pierwszego filmu o przygodach czarodzieja. Powodem mają być rzekomo transfobiczne komentarze pisarki.
„Cancel culture”, czyli kultura unieważniania polega na wyrzuceniu z kręgów społecznych osób, które w jakiś sposób podpadły przedstawicielom środowisk głoszących jedynie słuszne poglądy. Procesowi takiego unieważnienia poddana została J.K. Rowling. Pisarka znana jest ze swoich liberalnych poglądów i poparcia dla środowisk LGBT. W 2007 roku ogłosiła nawet, że Albus Dumbledore jest gejem. W 2019 roku jednak Rowling odważyła się wyrazić poparcie dla Mayi Forstater, która została zwolniona z pracy za to, że stwierdziła, iż „mężczyźni to nie kobiety”. Tej zniewagi środowiska LGBT nie mogły znieść. Rozpoczęła się nagonka na Rowlink, którą oskarżono o transfobię.
2 listopada minęła 20. rocznica światowej premiery pierwszego filmu opowiadającego o Harrym Potterze. Z okazji tej rocznicy 1 stycznia HBO Max wyemituje transmisję „Harry Potter 20th Anniversary: Return to Hogwarts”. Ma to być wielkie święto fanów Harrego Pottera, ale bez udziału autorki powieści o czarodzieju.
Agencja Reuters poinformowała, że pisarka pojawi się wyłącznie „w materiale archiwalnym”. Z takimi konsekwencjami wiąże się krytykowanie absurdów ideologii gender.
Tak to się będzie kręciło dopóki ludzie rozsądni razem nie krzykną „król jest nagi”. Rowling została sama, wszyscy wokół się wycofali ze strachu. W podobny sposób dorośli płaszczą się przed rozwydrzonym bachorem - Gretą. https://t.co/3ZlUkm9V12
— Magdalena Łysiak (@magda_razem) November 19, 2021
"J.K. Rowling wykluczona z celebrowania rocznicy "Harry'ego Pottera". Wszystko przez transfobiczne komentarze".
— Ośrodek Myśli Politycznej (@OMPkrakow) November 19, 2021
Polska na tle tego obłędu wygląda póki co wręcz wspaniale. Pytanie, jak długo, bo i u nas są tacy, co by chcieli ten obłęd zaprowadzić.https://t.co/6nCSBEIjsG
kak/wPolityce.pl, Twitter