W okresie międzywojennym Bitków znajdował się w województwie stanisławowskim. Mieszkający tam Polacy pracowali w tamtejszej kopalni ropy naftowej Towarzystwa Naftowego Segil. Od września 1939 do czerwca 1941 r. miejscowość leżała na terenach znajdujących się pod okupacją sowiecką, a do końca czerwca 1944 r. pod niemiecką. W czasie okupacji niemieckiej uzbrojona ochrona kopalni zapewniała mieszkańcom bezpieczeństwo, a część pracowników kopalni miała dzięki temu dostęp do broni.

Sytuacja polskiej ludności na tych terenach zmieniła się na początku kwietnia 1944 r. gdy, wobec postępów ofensywy sowieckiej, Niemcy opuścili Bitków. UPA postanowiła wykorzystać ten moment do ataku na Polaków. 14 kwietnia 1944 r. ponad 80 upowców okrążyło miejscowość i przystąpiło do ataku. Wcześniej zadbano o odcięcie miejscowości od pomocy – wysadzono mosty i odcięto łączność telefoniczną.

Polacy stawili skuteczny opór i po kilku godzinach wymiany ognia oddział UPA musiał się wycofać. Nie zdołali złamać oporu obrońców, ponadto w okolicach Bitkowa pojawił się oddział Armii Czerwonej, który otworzył ogień do Ukraińców. Według relacji świadków podczas obrony Bitkowa zginął jeden Polak. Natomiast UPA w swoim raporcie podało liczbę 100 zabitych Polaków oraz 40 żołnierzy sowieckich, a straty UPA miały wynieść 2 zabitych i 2 rannych.

Obrona Bitkowa jest jednym z niewielu przykładów sytuacji, kiedy to Polacy na Wołyniu skutecznie odparli atak UPA dzięki posiadanej broni palnej. Nie uchroniło to miejscowości od ataków podejmowanych przez UPA w późniejszym czasie. W ich wyniku kilkunastu mieszańców wsi zginęło.

WIĘCEJ