Wedle ustaleń Telewizji wPolsce24, na polecenie ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Waldemara Żurka, prokuratura wycofała apelację od wyroku uniewinniającego aktora Piotra Zelta w procesie o zniesławienie byłej rzecznik Straży Granicznej kpt. Anny Michalskiej w czasie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. W listopadzie 2021 roku aktor opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie funkcjonariuszki, określając ją „twarzą bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS”. W marcu ub. roku Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał, że Zelt nie jest winny znieważenia kpt. Michalskiej. Prokuratura wniosła apelację, ale po jej wycofaniu wyrok stanie się ostateczny.

Do sprawy w bardzo mocny sposób odniósł się na łamach tygodnika „Sieci” red. Marek Pyza.

- „Oni nie mają nic wspólnego z troską o kobiety”

- stwierdził publicysta.

- „Apelację od haniebnego wyroku każe wycofać minister, który pozwał własne córki o zwrot alimentów. A robi to na chwałę swojego pryncypała, o którym własna żona pisała, że to gnojek, który spieprzył jej całe życie

- dodał.

Następnie dziennikarz przywołał fragment autobiograficznej książki „Między nami” żony Donalda Tuska.

- „Nigdy dość przypominania, jaka jest prawdziwa twarz Donalda Tuska. Nikt nie opowie tego lepiej niż jego małżonka”

- stwierdził.

Przytoczony przez dziennikarza fragment brzmi następująco:

- „Kiedy robię obiad, muszę bardzo uważać. Kiedyś przygotowałam jajka w sosie musztardowym. Przepis dostałam od teściowej. Kładę więc na talerzu te jajka i chcę polewać sosem, a tu, niestety, leci jakaś papka. Mąż spojrzał wściekły, chwycił jajka i rzucił nimi o ścianę. Bywa też »mendowaty«. Wtedy chodzi i »mendzi«: »Masło znowu niewyjęte z lodówki!«, »Skąd tu te rysunki?« albo taki zniechęcony patrzy na mnie i mówi: »Ale ty masz grube nogi«”.