Być może Tuska chciał osobiście poprzez roztoczenie swojej aury spowodować, że ustawa ws. wpływów rosyjskich nie zostanie przez Sejm przyjęta. Lider PO może być – jak wiadomo – jednym z polityków, którzy będą przez tę komisję przesłuchiwani i weryfikowani. Jeśli taki był cel wizyty byłego premiera, to jednak przyjechał niepotrzebnie. Ustawa przyjęta została i trafi teraz na biurko Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

- Donald Tusk w Sejmie RP

"Do Berlina!" 🚜🚜🚜👏

Coś cudownego 😍

Napawam się 😍” - czytamy we wpisie jednej z twitterowiczek.