W związku z ogłoszeniem wcielenia do Federacji Rosyjskiej okupowanych terytoriów Ukrainy, ambasadorów Rosji wzywają dziś resorty dyplomacji państw Unii Europejskiej.

- „My także pana ambasadora wezwaliśmy, aby wyrazić nasze stanowisko wobec nielegalnych decyzji prezydenta Władimira Putina aneksji również nielegalnej terytoriów Ukrainy, a także tego co się dzieje od dłuższego czasu, ale w ubiegłym tygodniu w bardzo mocny sposób się działo”

- przekazał rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Podkreślił, że chodzi o formułowane przez Rosję „groźby pod adresem pokoju światowego, w tym także pod adresem naszego państwa”.

Po rozmowie w MSZ rosyjski ambasador spotkał się z dziennikarzami, których przekonywał, że pseudoreferenda zorganizowana przez Kreml na Ukrainie były zgodne z prawem międzynarodowym.

- „Dziś i jutro będzie ratyfikacja. Cztery byłe regiony Ukrainy na zawsze zostaną terytorium Federacji Rosyjskiej”

- mówił Rosjanin.

Dziennikarze pytali też ambasadora o ucieczkę Rosjan z kraju, która na masową skalę rozpoczęła się po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji.

- „Nasze społeczeństwo oczyszcza się z tych, którzy nie są razem z naszym narodem”

- powiedział Andriejew.