W poniedziałek doszło do dwóch eksplozji w pobliżu gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2, które doprowadziły do wycieków gazu. Niemieckie władze wskazują, że niemożliwa jest awaria, a wycieki muszą być konsekwencją celowych ataków.

Od początku eksperci wskazywali, że za atakami najpewniej stoi Rosja, która chce w ten sposób zwiększyć presję wywieraną na Zachód. Teraz sensacyjne informacje podaje dziennik „The Times”, który powołuje się na źródła w brytyjskim Ministerstwie Obrony.

Wedle relacji brytyjskich dziennikarzy, atak przeprowadzili Rosjanie za pomocą specjalnego drona bojowego. Rosyjskie służby miały kilka tygodni wcześniej podłożyć ładunki wybuchowe.

Portal „Tagesspiegel”, który powołuje się na źródła z kręgów niemieckiego rządu poinformował dziś, że „trzy rury bałtyckiego gazociągu Nord Stream 1 i 2 mogą na zawsze być niezdatne do użytku”.