2. Dymisji Tuska domagali się także czołowi politycy partii koalicyjnych zarówno przed złożeniem w Sejmie o wniosku o wotum zaufania dla rządu, ale także już po jego przegłosowaniu, w którym koalicjanci karnie za nim zagłosowali. Ale uzyskanie wotum zaufania nic nie zmieniło, wystąpienie Donalda Tuska w Sejmie, zamiast rozwiać wątpliwości tylko je nasiliło, bowiem nie przedstawił on nawet zarysów planu działań na przyszłość. Ba w przygotowanym wcześniej i wygłoszonym przez Tuska expose znalazło się tyle kłamstw i manipulacji, że nawet lewicujący portal „Demagog”, zajmujący się sprawdzaniem prawdziwości publicznych wypowiedzi polityków, zareagował natychmiast i wytknął Tuskowi, kłamstwa i manipulacje między innymi w sprawie programu 500/800 plus, obniżania inflacji , czy też realizacji CPK. W tej sytuacji należy się spodziewać, że podczas lipcowej rekonstrukcji, żądania ustąpienia premiera się nasilą, zarówno na skutek oczekiwań czołowych polityków partii koalicyjnych, ale być może także , będą one pochodziły z wnętrza samej Platformy.
3. Ale tak naprawdę dymisję Tuska powinny przypieczętować opublikowane w poprzednim tygodniu jego rozmowy z Romanem Giertychem, w których padają między innymi słowa „ja Niemiec...” i „ o zj...ch z Wielkopolski Wschodniej i Radomia” . Mimo tego, że sformułowanie „ja Niemiec...” miało udawać żart , to żartem niestety nie było i nie jest, co potwierdzają choćby działania Tuska z ostatnich 18 miesięcy z ostentacyjną wręcz rezygnacją z wojennych odszkodowań na kwotę 6,2 biliona złotych, czy blokowanie strategicznych inwestycji takich jak CPK, elektrownia atomowa, czy port kontenerowy w Świnoujściu, tylko dlatego, że uderzają w niemieckie interesy. A już nazwanie setek tysięcy mieszkańców Wielkopolski Wschodniej i Radomia „zj...mi”, pokazuje wręcz niewyobrażalną pogardę Tuska dla zwykłych ludzi, którzy przecież w sporej części głosowali na polityków Platformy. Tak się składa, że pod koniec czerwca właśnie w Radomiu, będziemy obchodzili 49. rocznicę protestów robotniczych w Radomiu z 1976 roku, to właśnie tuż po nich mieszkańcy tego miasta, zostali nazwani przez ówczesnych przedstawicieli komunistycznych władz „warchołami”, teraz ze strony obecnego premiera spotykają nas znowu odrażające inwektywy.
4. Mimo tego , że media które tworzą parasol ochronny nad Donaldem Tuskiem, próbują ten skandal, albo „zamilczeć”, albo bagatelizować , to opinia publiczna nie może na to pozwolić, aby Polską rządził człowiek, który pogardza jej obywatelami. Także dla koalicjantów Tuska jest już chyba jasne , że w tym stanie emocjonalnym i intelektualnym, Tusk nie poprowadzi swojego rządu nawet po rekonstrukcji od sukcesu do sukcesu, a jeszcze do tego tak bezgraniczna pogarda do zwykłych Polaków.