Szef resortu sprawiedliwości udzielił wywiadu red. Jackowi Nizinkiewiczowi w programie „RZECZoPolityce”, w którym odniósł się do swoich działań związanych z domniemanymi nieprawidłowościami przy II turze wyborów prezydenckich.

- „Wysłałem do pana marszałka Szymona Hołowni listy, w których wskazałem na kilkanaście wątpliwości i zarzutów, dotyczących całej procedury przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Kłopot polega na tym, że pan marszałek Hołownia, kierując się, jak rozumiem, domniemaniem ważności wyborów prezydenckich, uznał, że i tak zwoła Zgromadzenie Narodowe po tym rozstrzygnięciu Izby Kontroli Nadzwyczajnej”

- powiedział.

- „Moja rola w zakresie tego postępowania zakończyła się. Na decyzje polityczne nie mam wpływu”

- dodał.

Minister Bodnar podkreślił, że zaprzysiężenie prezydenta „w sensie prawnym zostało zwołane, zostało ogłoszone, zostało zapowiedziane i wszystko na to wskazuje, że się odbędzie”.

- „Myślę, że niewiele więcej mogę w tej sprawie w tym momencie zrobić”

- stwierdził.