Minister Rau podkreślił szok, jaki przeżył świat z uwagi na skalę brutalności Rosji jako agresora.

Ataki na infrastrukturę cywilną, wykorzystanie nielegalnej broni, kradzież, plądrowanie, gwałty, morderstwa i egzekucje, to wszystko było robione z zimną krwią. Myśleliśmy, że to niemoralne i barbarzyńskie zachowanie oraz te instrumenty do prowadzenia wojny już przecież należą do przeszłości, niestety myliliśmy się – stwierdził, przywołując zbrodnie Rosji w Buczy, Irpieniu, Borodziance, Krzemieńczuku i wielu innych miejscach na Ukrainie, gdzie Rosja dopuściła się zbrodni wojennych.

Pamiętamy o ofiarach, będziemy też pamiętać o ofierze jaką ponieśli, co wyznawali i za co zginęli – oświadczył szef polskiej dyplomacji.
Szef polskiego MSZ stwierdził też, że świat znajduje się obecnie w przełomowym momencie historii.

Musimy pamiętać, że będziemy osądzeni przez przyszłe pokolenia nie przez to, co zidentyfikowaliśmy jako problem, ale będziemy oceniani w oparciu o to, jak odpowiedzieliśmy na wyzwania – powiedział Rau.

Minister Rau wyraził także nadzieję na to, że „cała społeczność zrzeszona wokół OBWE wyciągnie właściwe wnioski, aby wrócić do sytuacji, gdzie porządek jest oparty przede wszystkim na prawie w Europie”.

Prawa międzynarodowe zapisane w Karcie Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale też te, które znajdujemy w ostatecznym Akcie Helsińskim (Akt końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie – red.) i w Karcie Paryskiej Nowej Europy – są naszymi wyznacznikami – stwierdził Zbigniew Rau.