„Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł, którego autor przekonuje, że żona zatrzymanego w 2019 roku pod zarzutem m.in. handlu narkotykami rapera Daniela K. utrzymywała bliski kontakt z córką gen. Szymczuka. W reakcji na tę publikację szef policji opublikował oświadczenie, w którym zapowiedział skierowanie sprawy na drogę sądową.

- „W związku z dzisiejszą publikacją artykułu pt. Gangster w otoczeniu komendanta na łamach Gazety Wyborczej insynuującą moją znajomość z mężczyzną podejrzewanym o handel narkotykami oświadczam, że nie znam tego człowieka i nigdy z nim nie rozmawiałem”

- napisał gen. Szymczuk.

Podkreślił, że w żaden sposób nie wpływał na tok postępowania prowadzonego w sprawie tego mężczyzny.

- „Za bezprawne i niedopuszczalne uważam użycie przez redaktora Marcina Pietraszewskiego pełnego imienia i nazwiska mojej córki, która do momentu aresztowania nie wiedziała nic o kryminalnej przeszłości męża swojej koleżanki.”

- stwierdził szef KGP.

Wskazał, że po publikacji artykułu jego córka spotkała się z „falą okrutnego hejtu”.

- „Atak na moje dziecko, podanie jej pełnych danych oraz konsekwencje, jakie obecnie ponosi, a także stan psychiczny, w jakim się znalazła, to powód, dla którego przeciwko autorowi artykułu kieruję sprawę na drogę sądową”

- oświadczył.