- NASAMS składa się z kontenerowych wyrzutni z rakietami przeciwlotniczymi (po sześć w każdej), systemu zarządzania obroną powietrzną oraz sensorów, którymi w standardowych wersjach są amerykańskie radary Sentinel (ale np. Australia będzie używać swoich stacji radiolokacyjnych). System cechuje zresztą dość kompaktowa budowa (co może mieć znaczenie także przy jego utrzymaniu na Ukrainie) i otwarta architektura, jeśli chodzi o dołączanie nowych elementów – podaje portal Defence24.

Siła rażenia przekazanego przez USA systemu ma zasięg 25 kilometrów. Jest to kolejny zakup systemów przeciwrakietowych dla Ukrainy.

Standardowa jednostka NASAMS jest wyposażona w trzy wyrzutnie, z których każda posiada po sześć pocisków. Co ciekawe są to te same pociski, które są stosowane w myśliwcach F-16 i F-35, czyli AIM-120 AMRAAM i mają one zasięg do 25 km.