Największy pracodawca w województwie warmińsko-mazurskim wstrzymał produkcję opon ciężarowych, przy której pracowało pół tysiąca osób. To konsekwencje decyzji firmy o przeniesieniu części produkcji do Rumunii. Wedle informacji przekazanych przez serwis olsztyn.com.pl, pracownicy zostali już powiadomieni o likwidacji ich miejsc pracy. Jedynie części zaproponowano przeniesienie do innych wydziałów.

- „Poza produkcją opon ciężarowych, w Olsztynie Michelin produkuje także opony rolnicze, osobowe i dostawcze, a także cały szereg innych półproduktów. Obawy pracowników są zasadne, bo wiele wskazuje na to, że likwidacja części produkcji może być preludium do całkowitego przeniesienia fabryki poza Polskę. Wszystko dlatego, że - jak wskazują lokalne media - bezpośrednim powodem decyzji były zbyt wysokie koszty produkcji”

- pisze na łamach wPolityce.pl red. Artur Ceyrowski.

Dziennikarz zastanawia się, czy kolejne niepokojące decyzje największych firm działających na polskim rynku są reakcją na zmianę władzy w naszym kraju.

- „Przypomnijmy, wcześniej zlikwidowano zakład w Levi’s w Płocku, który od ponad 30 lat szył w Polsce jeansy. Setki zatrudnionych straciły pracę także w bielskiej spółce należącej do koncernu motoryzacyjnego Stellantis”

- zauważa autor.

Michelin Polska odpowiada – to nieprawda

Na medialne doniesienia odpowiada Michelin Polska wskazując, że „spora część mediów powieliła nieprawdziwe informacje”.

- „Firma rozpoczęła stopniowe zamknięcie Zakładu Opon Ciężarowych w olsztyńskiej fabryce i proces ten zakończy się w grudniu 2024 roku. Zmiana ta nie spowoduje jednak redukcji zatrudnienia. We wspomnianym zakładzie pracuje 430 osób i każda z nich otrzyma indywidualne wsparcie umożliwiające rozwój kariery w kierunku nowego stanowiska w olsztyńskiej fabryce Michelin

- czytamy w stanowisku firmy.

Ponadto Michelin zaprzecza, jakoby zamknięcie Zakładu Opon Ciężarowych w olsztyńskiej fabryce było spowodowane wysokimi kosztami.

- „Wynika ona wyłącznie z kontekstu rynkowego: fabryka Michelin w Olsztynie przechodzi transformację, aby lepiej odpowiadać na trendy i potrzeby rynku opon osobowych i ciężarowych”

- podkreślono.