Szef polskiego rządu dodał, że PiS przeciwnie – wciąż chce zmieniać Polskę i nie patrzy na politykę jako na odskocznię przed czmychnięciem do Brukseli na „intratne stanowisko”. Dodał, że rozwój Polski zapewnić można najlepiej poprzez ciągłość rządów i kontynuowanie drogi, którą rozpoczęto 8 lat temu i która przyniosła tak duży rozwój.

Dodał, że PiS nie patrzy na Polskę w horyzoncie jednej kadencji, ale na długofalowy rozwój. Mówił też o wspieraniu PiS przez oddolną mobilizację milionów Polaków, którzy postanowili powiedzieć „dość” stagnacji. PO tymczasem – mówił premier – jest jak „kinder niespodzianka”. I dodał:

[…] na zewnątrz takie niemieckie sreberko, a w środku w sumie dziadostwo”.