Wołodymyr Saldo został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną - podają rosyjskie kanały.

Z kolei wiceszef prorosyjskich władz twierdzi, że informacje o otruciu to kłamstwo i oskarża media o "zdradę”. Jak stwierdził, plotki to element wojny informacyjnej.

W czwartek wieczorem okazało się, że lekarze po wykonaniu badań nalegali na natychmiastową hospitalizację prorosyjskiego mera.

Kanał Baza z kolei podaje, że stan zdrowia Saldo jest wyjątkowo poważny.

- Został przetransportowany z obwodu chersońskiego do szpitala na Krymie. Początkowo podejrzewano u niego zawał serca lub udar, jednak badania tego nie potwierdziły. Stan mężczyzny miał się pogorszyć i wtedy zdecydowano o wprowadzeniu go w śpiączkę. Lekarze podejrzewają, że Saldo mógł zostać otruty – czytamy na portalu rmf24.pl.