W poniedziałek doszło do wycieku gazu w dwóch miejscach gazociągu Nord Stream 1 i w jednym miejscu gazociągu Nord Stream 2. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej odnotowała dwie silne eksplozje w miejscach, w których doszło do wycieków. Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck wykluczył awarię i potwierdził, że wycieki gazu to skutek celowego ataku.

Wciąż jednak nie ma dowodów pozwalających na wskazanie winnego. Europejscy eksperci przekonują, że to rosyjski sabotaż, będący elementem szantażu energetycznego i prób wzbudzenia w Europie paniki przed nadchodzącą zimą. Zwracają przy tym uwagę, że Rosja już w czasie budowy gazociągów mogła uzbroić infrastrukturę, co teraz wykorzystała.

Innego zdania zdaje się być jednak europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski, który opublikował wczoraj szokujący wpis na Twitterze. Polityk zamieścił zdjęcie z miejsca wycieków z podpisem: „Thank you, USA”.

 

Wpis byłego szefa MSZ natychmiast podchwyciła rosyjska propaganda, a jego publikacja wywołała burzę nie tylko w polskich, ale również w amerykańskich czy niemieckich mediach. To jednak nie zraziło polityka, który dziś postanowił wyjaśnić swój tok myślenia.

- „Uszkodzenie Nordstream zawęża pole manewru Putina. Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał. To jest z Ukrainą i Polską”

- napisał europoseł.

- „Pozycja Ukrainy i Polski się wzmocniła. Może jeszcze Turcji. Dlaczego naszej psychoprawicy to przeszkadza?”

- dodał w kolejnym wpisie.

Następnie przywołał wypowiedź prezydenta USA Joe Bidena, który zapewniał dziennikarzy, że jego kraj nie pozwoli na funkcjonowanie gazociągu Nord Stream 2.

Tymczasem w zaskakujący sposób Radosława Sikorskiego postanowił bronić prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który został zapytany o jego wczorajszy wpis w czasie konferencji prasowej zwołanej dziś z okazji otwarcia nowych stacji metra.

- „Rozumiem, że to podziękowanie Amerykanom za to, że ostrzegali nas wszystkich, że niestety infrastruktura może padać celem terrorystów. Rzeczywiście wszystkim tym, którzy nas ostrzegają, że coś takiego może się wydarzyć, trzeba podziękować”

- powiedział Trzaskowski.