Proces Gerszkowicza odbywał się niemal w całości za zamkniętymi drzwiami. Przedstawiciele mediów mogli uczestniczyć jedynie w odczytaniu końcowego wyroku. Sąd uznał dziennikarza za winnego, skazując go na 16 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wyrok zapadł wyjątkowo szybko, bo już na trzeciej rozprawie.

Na wyrok szybko zareagowała organizacja Reporterzy bez Granic, apelując o natychmiastowe uchylenie wyroku. "Dziennikarze nie są szpiegami, a łączenie dziennikarstwa ze szpiegostwem ma niebezpieczne konsekwencje dla wolności prasy," oświadczyła dyrektorka organizacji, Rebecca Vincent.

Evan Gerszkowicz, syn emigrantów z ZSRR, został zatrzymany w marcu 2023 roku pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Stanów Zjednoczonych. Śledczy twierdzili, że działał na polecenie CIA, zbierając tajne informacje o firmie zbrojeniowej Uralwagonzawod w Jekaterynburgu, która produkuje czołgi T-72, T-90, BMPT Terminator i T-14 Armata. Prokuratura żądała dla niego 18 lat kolonii karnej.

Rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, wyjaśnił tajność procesu, powołując się na delikatny charakter zarzutów szpiegostwa. Pieskow unikał komentarzy na temat ewentualnej wymiany Gerszkowicza, podkreślając, że "ten temat kocha ciszę."