Rosyjski dokument z prognozą rozwoju sytuacji militarnej i politycznej na świecie do 2045 roku zakłada podział Ukrainy na trzy części.

Pierwsza z nich, składająca się z zajętych przez rosyjskie wojska obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego, chersońskiego oraz Krymu, miałaby wejść w skład Federacji Rosyjskiej.

Druga część miałaby być prorosyjskim bytem państwowym, złożonym z obwodów: kijowskiego, czernihowskiego, sumskiego, charkowskiego, połtawskiego, kirowohradzkiego, dniepropietrowskiego, odeskiego, czerkaskiego, winnickiego, żytomierskiego, a także Kijowa. Tego rodzaju zależne od Rosji państwo ukraińskie musiałoby się wyrzec chęci akcesji do NATO czy UE oraz zgodzić na stacjonowanie na jego terytorium wojsk rosyjskich.

Jeśli natomiast chodzi o zachodnią Ukrainę składającą się obwodów: kijowskiego, czernihowskiego, sumskiego, charkowskiego, połtawskiego, kirowohradzkiego, dniepropietrowskiego, odeskiego, czerkaskiego, winnickiego, żytomierskiego, a także Kijowa to dokument rosyjskiego resortu obrony postuluje rozstrzygnięcie jej przyszłości w porozumieniu Rosji z graniczącymi w tym regionie z Ukrainą: Polską, Węgrami czy Rumunią.