Według zapowiedzi, centra eksportowe mają pomóc w budowaniu ukraińskiego potencjału przemysłowego, zwiększać dochody budżetu oraz wzmacniać pozycję Ukrainy na globalnym rynku zbrojeniowym. Kijów podkreśla, że nadwyżki dotyczą sprzętu, który nie jest obecnie potrzebny na froncie lub został zastąpiony nowszym wyposażeniem.

Eksperci zauważają, że to kolejny krok w kierunku uniezależnienia ukraińskiego przemysłu obronnego i wykorzystania potencjału, jaki powstał dzięki masowej modernizacji armii. Jednocześnie pojawiają się pytania o skalę dostępnych nadwyżek i potencjalne kierunki eksportu.

Sprawa budzi też emocje wśród potencjalnych kupujących — niektórzy widzą w tym dowód na stabilizację ukraińskiej produkcji zbrojeniowej, inni obawiają się, czy sprzedaż sprzętu nie odbije się na bieżących potrzebach armii. Źródła podają, że powstają właśnie dwa pierwsze takie centra.