Forum w Karpaczu co roku gromadzi najważniejsze postacie ze świata polityki, biznesu i nauki naszej części Europy. Dlatego tak bardzo zaskakuje, że w tym roku nie pojawili się ministrowie z Koalicji Obywatelskiej. Dziennikarze donoszą, że to decyzja samego przewodniczącego PO Donalda Tuska.
- „W Karpaczu są ministrowie z PSL i Lewicy, w tym WKK, ale także m.in. K.Gawkowski, A.Dziemianowicz-Bąk czy Dariusz Wieczorek. Nie ma ministrów z KO i prawie żadnych spółek skarbu państwa i rzeczywiście słychać w kuluarach, ze to decyzja PDT”
- napisała na X.com red. Kamila Baranowska.
- „Tak, chodziło o członków rządu z ramienia KO. Była jasna sugestia, żeby do Karpacza nie jechać”
- potwierdza red. Michał Wróblewski.
Tak, chodziło o członków rządu z ramienia KO. Była jasna sugestia, żeby do Karpacza nie jechać.
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) September 4, 2024
Co jednak skłoniło szefa rządu do takiej decyzji? Politycy opozycji zwracają uwagę, że mógł poczuć się urażony, bo to lider PSL został w Karpaczu wyróżniony.
- „Donald Tusk pod groźbą dymisji zakazał ministrom udziału w Forum Ekonomicznym, ponieważ… Kosiniak-Kamysz dostał nagrodę! Małość i mściwość tego człowieka wylewa się”
- napisał europoseł Waldemar Buda.
@donaldtusk pod groźbą dymisji zakazał ministrom udziału w @Economic_Forum_ ponieważ... @KosiniakKamysz dostał nagrodę!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) September 4, 2024
Małość i mściwość tego człowieka wylewa się. pic.twitter.com/aB7yO149Fb