W Pradze 44. europejskich przywódców spotkało się dziś z okazji szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC). To nowa struktura mająca zapewnić platformę do politycznej koordynacji dla Unii Europejskiej i pozostałych państw Europy. W czasie szczytu online wystąpił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- „Wojnę z Rosją trzeba wygrać teraz i na Ukrainie, żeby rosyjskie czołgi nie ruszyły na Warszawę i Pragę, artyleria nie ostrzeliwała krajów bałtyckich, a rakiety nie uderzały w Finlandii”

- mówił.

- „Walcząc z Kremlem, każdego dnia zmniejszamy ryzyko (rosyjskiej agresji na inne kraje Europy). (…) Zresztą, Rosja (już teraz) zabija nie tylko na Ukrainie, ale też na ulicach europejskich miast. Wcześniej dokonywała zamachów na różne osoby i aktów dywersji w magazynach uzbrojenia, a teraz atakuje również gazociągi (Nord Stream na dnie Bałtyku - PAP)”

- dodał.

Ukraiński przywódca podkreślił, że celem Rosji jest zniszczenie „wspólnoty opartej na współpracy i rozwoju”. W związku z tym zaapelował o wzmocnienie sankcji wobec Rosji, całkowite wstrzymanie współpracy z tym krajem, wykluczenie przedstawicieli Moskwy z wszelkich międzynarodowych gremiów oraz powołanie trybunału do ukarania agresji przeciwko Ukrainie. Zełenski zwrócił też uwagę na konieczność utrzymania pomocy wojskowej dla jego kraju.

- „Pomagając Ukrainie, każdy z europejskich krajów pomaga również sobie”

- podkreślił.