"Nie zgadzamy się na bezczynności posłów i posłanek wobec katastrofy klimatycznej. Nie zgadzamy się na ignorowanie naszych żądań, w tym organizacji panelu obywatelskiego w sprawie powstrzymania katastrofy klimatycznej" – piszą na Facebooku aktywiści ruchu Extinction Rebellion i jednocześnie informując o akcji przed Kancelarią Sejmu, w której – jak piszą – zablokowali wejście.
Jednak z aktywistek ruchu w ramach protestuprzykleiła się do drzwi Kancelarii Sejmu.
– Wczoraj właśnie tam, pod Sejmem, powiedzieliśmy, że to czas na bunt. Bo politycy ignorują to, że trwa katastrofa klimatyczna – tłumaczyła koleżanka aktywistki.
– Metodami bezprzemocowego nieposłuszeństwa obywatelskiego reagujemy na bezczynność władzy – tłumaczyła dalej koleżanka aktywistki, przyklejonej do drzwi.
W miejscu heppeningu szybko pojawili się policjanci oraz przedstawiciele różnych mediów, co jest też szeroko komentowane.
Przykleiła się do drzwi obrotowych w Sejmie, bo to jest czas na bunt.
— Marcin Dobski (@szachmad) February 25, 2021
Kilkanaście stopni, można iść na spacer, poczytać książkę na powietrzu, a ta przykleiła się do drzwi. https://t.co/ynJY8U2OSH
To jest budynek U, komisji sejmowych . Obok są normalne drzwi , właśnie nimi wychodziłem 😉
— Piotr Król (@KrolPiotr1) February 25, 2021
mp/facebook/dorzeczy.pl