Znana adwokat, współzałożycielka inicjatywy „Wolne Sądy” Sylwia Gregorczyk-Abram postanowiła zaangażować się w sprawę migrantów szturmujących polską granicę. Prawniczka przekonywała, że „uchodźcze dzieci” tak bardzo marzyły o wjeździe do Polski, że rysowały polski paszport. Swój wpis jednak szybko usunęła, kiedy internauci zwrócili uwagę, że na rysunkach napisane jest „Russian Federation”.

Wczoraj Sejm zdecydował o przedłużeniu obowiązującego od 2 września w miejscowościach graniczących z Białorusią stanu wyjątkowego. Głosowanie poprzedziła burzliwa debata, w czasie której przedstawiciele opozycji podnieśli m.in. temat dzieci, które polska Straż Graniczna miała cofnąć na Białoruś.

Wykorzystując sprawę dzieci migrantów polską Straż Graniczną postanowiła zaatakować też znana prawniczka, Sylwia Gregorczyk-Abram. Współzałożycielka inicjatywy „Wolne Sądy” opublikowała zdjęcie paszportu narysowanego przez małego chłopca.

- „To zdjęcie z 2018 r. do którego trudno mi wracać. Uchodźcze dzieci tak bardzo marzyły żeby wjechać do Polski, że rysowały polski paszport. Odmawiano im nawet 20-30 razy. SG ma długą tradycję nie wpuszczania rodzin z dziećmi poszukujących ochrony. Wojna z Białorusią to pretekst”

- napisała.

Swój wpis jednak szybko usunęła, bo okazało się, że… opublikowała zdjęcie rysunku nie polskiego, a rosyjskiego paszportu.

kak/Twitter