„Rada Rosja-NATO jest obszarem dialogu, ale nie negocjacji. Polsce zależy na tym, aby podkreślić, że nie godzimy się na agresywne działania Rosji. Będziemy komunikować to stanowisko stronie rosyjskiej” – powiedział polski ambasador przy Sojuszu Północnoatlantyckim Tomasz Szatkowski.

„Chodzi o to, aby wyrazić wspólne stanowisko, że nie godzimy się na agresję wobec Ukrainy, ale też agresywne działania wobec np. Gruzji czy działania hybrydowe i cybernetyczne wobec sojuszników. Mam nadzieję, że w tej kwestii będziemy mówić jednym głosem” – stwierdził Szatkowski.

„Szukamy możliwości dialogu z Rosją w obszarach, w których zależałoby na takim dialogu każdemu rozsądnemu aktorowi polityki międzynarodowej. Chodzi o kwestie m.in. przejrzystości działań, implementacji istniejących porozumień rozbrojeniowych czy środków budowy zaufania, obszary, które mogą być też poruszone na forum OBWE” – dodał polski dyplomata.

„Nadal trwa koncentracja wojsk rosyjskich na granicy wschodniej Ukrainy. Rozmawiamy w sytuacji przystawienia pistoletu do głowy Ukrainie. Słyszymy jednak zmianę stanowiska. Rosja wskazuje, że możliwy jest postęp w rozmowach. Zobaczymy, co za tym stoi” – zauważył ambasador RP przy NATO.

 

ren/PAP