Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher, która niedawno stanęła w obronie TVN, teraz zajmuje stanowisko ws. repolonizacji mediów. Nie zgadza się z pomysłem „rozdrobnienia” mediów i zarzuca próbę cenzury.

- „Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. Polskie społeczeństwo nie skorzystałoby na mniejszej liczbie różnorodnych głosów” – napisała Mosbacher na Twitterze.

- „Zmuszanie firm medialnych do sprzedaży akcji zmusi inwestorów do szukania innych rynków. To nie jest dobry klimat inwestycyjny - to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności” – dodała ambasador w kolejnym wpisie.

Temat dekoncentracji mediów stał się w Polsce szeroko komentowany w czasie kampanii wyborczej, kiedy obserwowaliśmy wyjątkowo duże natężenie ataków na polski rząd i prezydenta Andrzeja Dudę w mediach o zagranicznym kapitale, które posuwały się do wielu manipulacji i publikowania fake newsów.

kak/Twitter