We wtorek konwertyta na islam wjechał samochodem w dwóch kanadyjskich żołnierzy, zabijając jednego z nich. Muzułmanin został następnie zastrzelony przez policję.

Według rzecznika policji z Quebeku czyn muzułmanina był w pełni świadomy. Jeden z żołnierzy był w mundurze i właśnie to z pewnością sprowokowało radykała.

Następnego dnia, a więc w środę, doszło do kolejnych ataków. Jeden lub kilku terrorystów dokonało zamachu w stolicy Kanady, w Ottawie. W pobliżu budynku parlamentu zastrzelono kanadyjskiego żołnierza. Następnie napastnik lub napastnicy wtargnęli do samego budynku parlamentu. Wystrzelono kilka serii z broni palnej. Jeden z zamachowców został najprawdopodobniej zastrzelony na miejscu. Trwają poszukiwania pozostałych.

pac/the guardian/nyt