Spotkanie z Anną Grodzką w warszawskiej kawiarni Chłodna 25 nie obyło się bez gorących emocji. Pojawili się na nim działacze ONR, którzy wdali się w burzliwą dyskusję z działaczami lewicowymi. Sytuacja zrobiła się na tyle niebezpieczna, że interwencję musiała podjąć policja.

Jednak z perspektywy narodowców, spotkanie przebiegało inaczej. „Spotkanie przerwane zostało przez uczestniczki, które specjalnie zasłaniały innym uczestnikom spotkania dyskusję", a "widząc koszulki patriotyczne wśród osób z tyłu lewicowcy stali się agresywni i zaczęli szarpać patriotów” - piszą działacze ONR na swoim profilu na YouTube, na którym zamieścili nagranie z kawiarni.

„Jeden z agresorów zadał cios w twarz. Policja wezwana na miejsce uspokoiła, co dziwne, nowoczesną lewicę, a patriotów spisała” - ubolewają działacze ONR.

Anna Grodzka opowiadała podczas spotkania o swoich politycznych planach i przejściu z Twojego Ruchu do Zielonych.

MaR/Natemat.pl/YouTube.com