Kampania wyborcza dobiega końca, już za kilka godzin rozpocznie się cisza wyborcza. W niedzielę wybierzemy prezydenta na kolejne pięć lat. Do wyborców Konfederacji zaapelował były prezes Młodzieży Wszechpolskiej, Dariusz Wasilewski. „Konfederacja nie może wpleść się w sidła różowo-zielonych rewolucjonistów” – pisze na Facebooku.

Głos ws. wyborów prezydenckich zabrał dziś Dariusz Wasilewski, były prezes Młodzieży Wszechpolskiej:

- „Po pierwsze. Należy głosować i wybierać. Różnie można to motywować ale najważniejsze to świadomy wybór. Jest to kwestia obowiązku narodowego jako wskazanie na postawę aktywną a nie pasywną” – pisze.

-„Po wtóre. Zgodnie z Nauką Kościoła Katolickiego, jesteśmy zobowiązani wychwycić dobro a i rezolutnie zauważyć zło. Zawsze jest wybór i zawsze jest większe zło i większe dobro, które swoim wyborem można dowartościować” – podkreśla.

- „Po trzecie. Jaki jest interes narodowy, który idzie za wyborem. Więc nie pokusa partyjnego egoizmu ale uniesienie się ponad nim, bo odpowiadamy za Polskę” – dodaje.

Wasilewski wskazuje, że „Konfederacja nie może wpleść się w sidła różowo-zielonych rewolucjonistów”:

- „Dlatego widząc rewolucje sodomitów, anarcholi, atakującą czarną neo-bolszewię, zniewieściały Zachód rozmyty przez demo-liberalną papkę, gdzie hordy nachodźców palą naszą cywilizację to popieranie lidera takich sotni jest wręcz grzechem politycznym. Tu nie ma co wchodzić w szczegóły programów gospodarczych itp. W tym momencie należy krzyknąć Kultura, Cywilizacja głupcze! I jeżeli nawet w sposób nie w pełni mocny, nie nazbyt odważnie, to jednak A. Duda gwarantuje normalność, będzie spowalniaczem rozpalania ognia rewolucji. I to jest fundament wyboru, tak wyboru cywilizacyjnego. Jeśli nawet soft prawica irytuje brakiem konsekwencji i hipokryzją to ukrywane często, ale istniejące poglądy wspierane przez międzynarodówkę czarno-teńczową są realnym i wielkim zagrożeniem”.

Swoje stanowisko ws. wyborów opublikował na Facebooku również Krzysztof Nyczaj, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej w latach 1997-1998:

- „Apeluję i proszę młodszych kolegów narodowców. Wiem, że macie wiele zastrzeżeń do obecnie rządzących, mnie, jako narodowca z krwi i kości, również boli sposób traktowania przez nich Konfederacji i szeroko pojętego Ruchu Narodowego. Stoimy jednak obecnie w momencie przełomowym. Wybierając Andrzeja Dudę na Prezydenta, wybieramy jako taką normalność, zyskujemy jeszcze pięć lat nadziei na otrzeźwienie rządzących i odzyskania pola obszarze kultury. Uzyskujemy pewien margines swobodnego głoszenia naszych poglądów. Konsekwencją wyboru Trzaskowskiego na prezydenta są wcześniejsze wybory i rząd koalicyjny PO, SLD i PSL. Polska pójdzie szybko drogą Hiszpanii Zapatero. Nie damy rady już tego zatrzymać. Stracimy wszystko, nawet nadzieję” – napisał.

kak/Facebook