Szokujące zachowanie demonstrantów w Chile. W trakcie antyrządowych protestów spalono dwa kościoły.
Zamiast zapowiadanego, pokojowego protestu w związku z referendum dotyczącym wprowadzenia zmian w konstytucji z czasów Augusto Pinocheta w stolicy Chile doszło do zamieszek. Policja użyła armatek wodnych oraz broni z gumową amunicją, a także gazu łzawiącego.
Mimo to doszło do aktów barbarzyństwa. Demonstranci spalili dwa kościoły - La Asunción i San Francisco de Borja. W sieci widać między innymi upadek iglicy z jednej ze świątyń. Portal PCh24.pl podkreśla, że wśród protestujących znajdowali się zwolennicy Komunistycznej Partii Chile.
Another church is going up on Vicuña Mackenna - I haven’t seen a policeman all day pic.twitter.com/O5OhSSSD5G
— John Bartlett (@jwbartlett92) October 18, 2020
Absolute chaos in Santiago - the church spire has come down in flames pic.twitter.com/FZHmrVCquy
— John Bartlett (@jwbartlett92) October 18, 2020
dam/pch24.pl,Fronda.pl