Ustawodawcy na Florydzie przedstawili projekt ustawy, która zabraniałaby zabijania nienarodzonych po 15 tygodniu ciąży. Zgromadzenie ustawodawcze na Florydzie jest zdominowane przez Republikanów, a przedłożony projekt odzwierciedla podobne prawo w stanie Missisipi, które jest przedmiotem sprawy „Dobbs kontra Jackson Women’s Health Organization” rozpatrywanej przez Sąd Najwyższy USA.

Projekt HB 5 został przedłożony przez komisję w Izbie Reprezentantów na Florydzie 19 stycznia i po jego przegłosowaniu będzie teraz rozpatrywany przez dwie kolejne komisje. Towarzyszący projekt SB 146 został z kolei przedstawiony w Senacie. Ron deSantis, republikański gubernator Florydy, dał do zrozumienia, że poprze ustawę ograniczającą aborcję w tym stanie. Gubernator przytoczył przykłady innych stanów, gdzie ograniczono zabijanie nienarodzonych i stwierdził, że taki projekt „ma dużo sensu”.

Obecnie na Florydzie obowiązuje ograniczenie, które zabrania mordowania nienarodzonych po 24 tygodniu ciąży. Jednak większość aborcji na Florydzie dokonywanych jest w trakcie dwunastego tygodnia albo wcześniej, zatem ustawa nie doprowadziłaby do radykalnego spadku liczby zabijanych nienarodzonych w tym stanie. Nie zmienia to jednak faktu, że jest szansa na ocalenie kilku tysięcy istnień ludzkich.

Według danych przedstawionych przez „Florida Phoenix” w roku 2020 dokonano na Florydzie 74.868 aborcji, z tego zdecydowaną większość dzieci – 70.594 – zamordowano w pierwszym trymestrze ciąży, czyli w 12 tygodniu lub wcześniej. 4.274 dzieci nienarodzonych zabito w drugim trymestrze.

Projekt ustawy dopuszcza kilka wyjątków, kiedy zabicie dziecka jest dopuszczalne, m.in. z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz zagrożenia życia matki albo nieodwracalnych skutków zdrowotnych dla niej. Przewiduje się też możliwość aborcji w sytuacji, gdy stan dziecka jest nieuleczalny i nie gwarantuje jego przeżycia poza łonem matki oraz zostaje to potwierdzone przez dwóch lekarzy.

Jest jednak możliwe, że ta częściowa ochrona dzieci nienarodzonych, proponowana w projekcie ustawy, zostanie zwiększona w przyszłych inicjatywach ustawodawczych. Nie jest to też jedyny projekt rozpatrywany w tym stanie. Republikanin Webster Barnaby przedłożył np. projekt prawa, które zabraniałoby zabijania nienarodzonych po wykryciu bicia serca płodu, co de facto oznaczałoby praktycznie likwidację aborcji w tym stanie.

Amerykańscy pro-liferzy liczą na to, że oczekiwany wyrok Sądu Najwyższego w sprawie „Dobbs kontra Jackson” może obalić werdykt z roku 1973 w sprawie „Roe kontra Wade”, który zalegalizował zabijanie nienarodzonych w USA. Zatem sukces inicjatywy ustawodawczej może zależeć również od wyroku Sądu Najwyższego.

 

jjf/LifeSiteNews.com