Ogromne oburzenie w mediach wywołało oświadczenie, którego podpisania wymaga proboszcz parafii Ropicy Polskiej od kandydatów do bierzmowania, którzy publicznie poparli tzw. Strajk Kobiet. Komunikat w tej sprawie wydała rzeszowska kuria, która podkreśla, że działania księdza „zasługują na uznanie”.

Sakrament bierzmowania jest w Kościele katolickim nazywany również „sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej”. Przyjmując go młodzi ludzie wyznają przed wspólnotą Kościoła swoją wiarę i zobowiązują się do realizowania jej w swoim życiu oraz przekazywania innym. Nic więc dziwnego, że otwarte wyrażanie poparcia dla inicjatyw sprzeciwiających się tej wierze jest przeszkodą do przyjęcia sakramentu.

Tymczasem oburzenie wywołało opublikowane wczoraj przez portal gorlice24.pl oświadczenie, którego podpisania duchowny domagał się od kandydatów do bierzmowania wcześniej popierających tzw. Strajk Kobiet. W oświadczeniu tym kandydaci mają zapewnić, że nie popierają „postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami naszej katolickiej wiary”. W związku z kontrowersjami, jakie informacje o oświadczeniu wywołały w mediach, stanowisko zajęła Kuria Diecezjalna w Rzeszowie.

- „Do sakramentu bierzmowania w Kościele Katolickim mogą i powinny przystępować tylko te osoby, które akceptują prawdy wiary i zasady moralności przez niego głoszone” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez kanclerza rzeszowskiej kurii, ks. Piotra Steczkowskiego.

Kanclerz przypomina, że proboszcz odpowiada za przygotowanie do bierzmowania kandydatów w swojej parafii, a ważnym elementem tego przygotowania jest „weryfikacja spójności między deklarowaną wiarą kandydatów a podejmowanymi decyzjami i ich zachowaniem”.

- „Proboszcz parafii w Ropicy Polskiej, w związku z wątpliwościami czy owa spójność występuje u trzech osób z grupy przygotowującej się do przyjęcia bierzmowania, poprosił je o złożenie pisemnych deklaracji potwierdzających ich wybory moralne. Dzięki temu pomógł im podjąć decyzję o przystąpieniu do sakramentu bierzmowania nie tylko w sposób wolny, ale także bardziej świadomy, co zasługuje na uznanie” – podkreśla kanclerz.

kak/diecezja.rzesow.pl