Wrocławski sąd wydał decyzję w sprawie aresztowania na trzy miesiące byłego prezesa reaktywowanej spółki Towarzystwo Przemysłowe ZM Lilpop, Rau i Loewenstein, Antoniego F. Jest on podejrzany ws. warszawskich reprywatyzacji.

Biznesmen został zatrzymany już po raz drugi. Ponieważ nie zapłacił kaucji w wysokości 50 tys. zł i nie stawiał się na wezwania prokuratury, śledczy wnioskowali o areszt. 

Prokurator Katarzyna Bylicka, rzecznik prasowa wrocławskiej Prokuratury Regionalnej poinformowała, że sąd uwzględnił dziś wniosek śledczych i aresztował Antoniego F. na trzy miesiące. 

F. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jest podejrzanym w jednym ze śledztw dotyczących dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.

W maju tego roku były prezes usłyszał zarzuty przywłaszczenia powierzonego mienia w postaci pieniędzy w kwocie 132 750 zł, wpłaconych na rzecz tej spółki za zakup roszczeń do nieruchomości gruntowej położonej w Warszawie w rejonie obecnych ulic Książęcej, Smolnej i Kruczkowskiego. Jak tłumaczyła prok. Bylicka, wobec podejrzanego zostały wówczas zastosowane środki zapobiegawcze o charaktere wolnościowym: poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł, dozór policji, a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Ponieważ Antoni F. nie wpłacił kaucji, jak również nie stawiał się na wezwania prokuratury, został zatrzymany. 

Były prezes został przewieziony do siedziby Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Tam uzupełniono mu zarzuty o popełnienie przestępstwa oszustwa polegającego na doprowadzeniu dwojga pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na łączną kwotę 175 tys. zł. F. uslyszał także zarzut  "prania brudnych pieniędzy", tj. podjęcia czynności mających na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępczego pochodzenia środków płatniczych w kwocie 157 350 zł, pochodzących z przestępstwa popełnionego na szkodę pokrzywdzonych oszustwem-ujawniła rzecznik wrocławskiej prokuratury.

yenn/PAP, Fronda.pl