Niezależny dziennikarz James O’Keefe z Project Veritas ujawnił wideo, z którego wynika, że Jack Dorsey, współzałożyciel i dyrektor generalny Twittera ma długoterminowe plany cenzurowania kont użytkowników tego popularnego medium społecznościowego. Wideo przekazane Project Veritas przedstawia samego Dorseya mówiącego o planowanych działaniach. Najprawdopodobniej nagrania dokonano 8 stycznia.

W nagraniu Dorsey wyjaśnia, że działania skupiają się „na jednym koncie w tej chwili”. Najprawdopodobniej mowa jest o koncie prezydenta USA, które Twitter zablokował permanentnie 8 stycznia, co spowodowało gwałtowny spadek notowań firmy na giełdzie i masowe przechodzenie amerykańskich użytkowników tego medium na inne platformy społecznościowe. Po zablokowaniu serwerów Parlera – konkurencji Twittera – przez Amazon, dużą popularnością cieszy się gab.com, który z kolei musiał dokupić dodatkowe serwery.

Mówiąc o planowanych działaniach szef Twittera stwierdza, że „będzie to większe [działanie] niż tylko jedno konto i będzie trwało dłużej niż tylko dzisiaj, ten tydzień i następne kilka tygodni i będzie kontynuowane poza czas [prezydenckiej] inauguracji”. Nawiązując ponownie do „jednego konta”, Dorsey stwierdził, że jest ono powiązane z „przemocą w rzeczywistym świecie”. Wyraził też przekonanie, że należy myśleć o działaniach „długoterminowych”.

Dalej szef Twittera mówi o „dużo szerszym podejściu” i wspomina działania przeciwko teorii spiskowej o „Q Anon”. Wskazał, że to tylko jeden z przykładów planowanych działań cenzorskich. Dorsey stwierdził, że „USA są skrajnie podzielone”: „Nasza platforma pokazuje to każdego dnia, a naszą rolą jest ochrona „integralności” tej konwersacji i robienie, co możliwe, by upewnić się, że nikt nie dozna szkody z tego powodu”.

Jak zauważyła Dorothy Cummings z „Life Site News”: „Dorsey wydaje się wierzyć, że Twitter jest rodzajem sił pokojowych w sieci, które otrzymały zadanie chronienia integralności debaty publicznej”. O’Keefe z kolei wyjaśnił, że „ponad tuzin osób zgłosiło się z dowodami wideo z wewnątrz Twittera”. Rzecznik prasowy Project Veritas nie potwierdził jednak dokładnej liczby informatorów z Twittera. Przyznał jednak, że takich informacji jest więcej.

14 stycznia Dorsey z jednej strony uznał słuszność decyzji zablokowania konta Trumpa, ale z drugiej zauważył, że miała ona „rzeczywiste i znaczące konsekwencje” i że było to „niepowodzenie w promowaniu zdrowej konwersacji”. Przyznał, że podejmowanie takich działań prowadzi do fragmentacji debaty publicznej. Przedstawił się też jako osoba popierająca wolność w sieci.

Krytycy Dorseya twierdzą, że jego wystąpienie z 14 stycznia było w rzeczywistości spowodowane spadkiem notowań Twittera na giełdzie i masowym odpływem użytkowników na konkurencyjne platformy.

jjf/LifeSiteNews.com