Linia lotnicza Ryanair musi zapłacić 150 tys. euro (ponad 640 tys. zł) 11-letniej dziewczynce ze Stanów Zjednoczonych. Dziewczynka lecąc z rodzicami z Rzymu do Krakowa, poparzyła się serwowaną na pokładzie samolotu gorącą czekoladą.

W czerwcu 2016 roku wówczas 8-letnia Amerykanka Sriya Venkata Neti wraz z rodzicami leciała z Rzymu do Krakowa. W czasie lotu dziewczynka zamówiła gorąca czekoladę. Okazało się, że papierowy kubek był zbyt gorący. Dziewczynka go upuściła i wylała zawartość na swoje nogi.

Dziecko doznało poważnych obrażeń, a zaraz po wylądowaniu  w Krakowie, dziewczynka została przewieziona do szpitala. Następnie trafiła do specjalistycznego szpitala w Toronto w Kanadzie.

- Linii lotniczej Ryanair zarzuca się niebezpieczną metodę serwowania dzieciom gorących napojów, brak ostrzeżenia o wysokiej temperaturze napoju oraz brak odpowiedniej reakcji personelu pokładowego po zdarzeniu, co miało doprowadzić do pogłębienia obrażeń - informuje Polsat News 

Po incydencie ich cierpiąca córka miała zostać przeniesiona do toalety, "aby nie przeszkadzać innym pasażerom".  

nbz/polsatnews.pl