Jak podaje Catholic News Agency, w amerykańskim stanie Oklahoma okultyści zamierzają podczas czarnej „mszy” sprofanować konsekrowaną Hostię wydzielinami fizjologicznymi.

Profanację przygotowuje okultystyczna grupa Dakhma of Angra Mainyu, która, jak twierdzi, inspiruje się „ideami starożytnej Persji”. Na stronie internetowej tej bluźnierczej organizacji czytamy, że współczesne formy rytuałów satanistycznych zakładają użycie konsekrowanej Hostii sprofanowanej „seksualnymi wydzielinami”.

 Hostia staje się w ten sposób „ofiarą [czarnej] mszy”. Grupa zapewnia, że nie zamierza łamać prawa, a więc nie będzie prezentować samego aktu profanowania Hostii. Wejście na czarną „mszę” będzie wymagać biletu za 15 dolarów.

W Polsce podobne działania jeszcze trudno sobie wyobrazić. Jest jednak jasne, że jednym z celów promocji takich spektakli jak „Golgota Picnic” jest przyzwyczajenie Polaków do faktu, że największe świętości można profanować. Przecież środowiska wrogie Kościołowi od dawna sprzeciwiają się istnieniu paragrafu o obrazie uczuć religijnych. A gdyby paragraf ten został zlikwidowany, to co będzie powstrzymywać „artystów” przed takimi wyczynami, jak zaplanowany przez amerykańskich okultystów?

Paweł Chmielewski